Wpadka Borysa Budki. Krytykował Morawieckiego, ale pomylił Szczecin ze Świnoujściem
– Gdyby nasz rząd nie zaczął budować gazociągu w Świnoujściu, bylibyśmy dziś w potężnych tarapatach. Naiwnością było twierdzić, że Rosja nie zastosuje szantażu gazowego, bo stosowali go od lat. Dziś Polska stała się niezależna gazowo od Rosji. Żaden szantaż nam nie grozi – mówił ostatnio w Świnoujściu premier Mateusz Morawiecki. Dziękował przy tym Joachimowi Brudzińskiemu, który zdaniem premiera „najbardziej przyczynił się do powstania tej inwestycji”.
Na takie słowa premiera zareagowali politycy opozycji, a wśród nich szef klubu KO Borys Budka. „Premierem jest człowiek, dla którego kłamstwo jest chlebem powszednim. Gdyby trwała kampania wyborcza, już musiałby – w trybie wyborczym – prostować swoje kolejne kłamstwa” – napisał na Twitterze. I dodał, że gazoport w... Szczecinie „wybudowały rządy PO-PSL, którymi kierowali Donald Tusk i Ewa Kopacz”.
Internauci i inni politycy szybko wytknęli Budce wpadkę. „Tak w Szczecinie Tusk budował gazoport jak spacerował po molo w Sopocie z Żeleńskim” – napisał ironicznie Bartosz Kownacki. „Pan ma problemy z geografią! Myli pan Rzeszów z Wrocławiem, Szczecin ze Świnoujściem. Proszę na przyszłość pamiętać, że stolicą Polski jest Warszawa” – sugerował poseł PiS Jan Mosiński.
Rosja wstrzymuje dostawy gazu do Polski
PGNiG potwierdziło, że gaz z Rosji dostarczany wcześniej w ramach kontraktu jamalskiego przestał w środę płynąć do Polski. Rosja wstrzymała również dostawy gazu do Bułgarii. Dzięki trwającej budowie gazociągu do Norwegii (Baltic Pipe) Polska powinna pod koniec bieżącego roku stać się niezależna od importu rosyjskiego gazu. Według informacji minister klimatu i środowiska polskie magazyny gazu ziemnego są napełnione w 76 proc.